Gravel

Gravel to próba uchwycenia sprzecznych myśli, które kłębią się w głowie o 3 nad ranem. Gravel to ścieżka dźwiękowa do bezsennych nocy spędzonych na rozmyślaniu o dobrych i złych decyzjach. Gravel to nowa EPka Anticon od Djavana Santosa, lepiej znanego jako D33J.

Przy pierwszym przesłuchaniu, jej wodne tekstury, wyblakła neonowa mgiełka, mieszanka 808 bębnów i lo-fi clapów na biurku, może przypominać kolegów z Weditit Collective, Ryana Hemswortha i Shlohmo. Ale bliższe słuchanie ujawnia, że eksperymenty D33J dają unikalną alchemię.

"Chodziło o autorefleksję – próbę odtworzenia uczucia siedzenia w samotności po tym, jak wracasz do domu późno, wciąż pijany i naćpany" – mówi D33J. "Jesteś naćpany i myślisz o życiu i o tym, czy te naćpane myśli są w ogóle coś warte w ostatecznym rozrachunku?".

Płyta powstała podczas pobytu D33J w magazynie w centrum San Francisco, gdzie mieszkał z 30 osobami. Budynek był w zasadzie bractwem artystycznym o nazwie "The Matrix 1061", w którym prawie wszyscy mieszkańcy angażowali się w jakąś formę kreatywnego projektu. Artystycznego fermentu dodawał fakt, że tylko do dwóch pomieszczeń docierało naturalne światło słoneczne. Tę ciemność i fluorescencyjne światło słychać w tonach Gravela.

"W moim pokoju brakowało światła słonecznego, więc jeśli chciałem uciec od towarzyskiego mosh-pitu, gasiłem światło i udawałem, że mnie nie ma – czasem na wiele godzin" – mówi D33J. "Jestem samoświadomy swojego śpiewu, więc śpiewałem do mikrofonu komputerowego, żeby ludzie nie słyszeli mojego wokalu przebijającego się przez cienkie jak papier ściany".

Ten eksperyment z konieczności doprowadził do tego, że płyta ma wyjątkowo intymny klimat. Jedyne światło to to, które emanuje z zapalonych spliffów i LED-owego blasku ekranu komputera. Charakteryzuje się dziwną cyfrową surowością, która w dalekiej przyszłości będzie miała charakter vintage.

Ale nie zaszufladkujcie D33J jako kolejnego bedroom producenta o niskim poziomie serotoniny. Głodówka Gravela miała miejsce w okresie wielkiej zmiany. Wychowany w Los Angeles 22-latek ukończył program muzyczny w Hamilton High (Baths, Syd the Kid, Groundislava) i San Francisco Art Institute zanim stworzył Gravel. Studiował eksperymentalny audio-wizualny design i zastosował teorie i emocje do swojej płyty – w większości nagranej w ciągu zaledwie jednego miesiąca.

Efektem jest nie tylko estetycznie spójna płyta, ale również taka, która aż kipi od niepokoju związanego z życiem w ściśniętej przestrzeni. Będąc w dużej mierze jednoosobowym projektem, D33J zaangażował również przyjaciela i sąsiada, "Kreyola", który udzielał się wokalnie, gdy tylko przechodził korytarzem.  Nagrywał on wokale w strumieniu świadomości, które D33J później siekał. Producent zastosował niektóre z tych technik także do swoich własnych wokali.

To jest Gravel rozbity na kawałki – próba znalezienia organicznego światła w nienaturalnej ciemności. Znajome uczucie, które wydaje się w jakiś sposób obce. To jest album, który chcesz usłyszeć, gdy próbujesz zasnąć.

Tracklista

A1 Faded Creek

A2 Slow Featuring – Kreyola

B1 Stills

B2 Empty Sunset