Furia
17 czerwca 2015Enabler, pochodzący z Milwaukee, serwują porażającą miksturę na pograniczu metalu, punka, crust i hardcore. Śmiertelna precyzja rozgniatająca wszystko w ich zasięgu stała się ich znakiem rozpoznawczym. Album ‘All Hail The Void’ został zarejestrowany przez Grega Thomasa (Misery Signals, Shai Hulud, The Risk Taken).
TRACKLISTA:
1 Faith
2. The Heathens
3. Speechless
4. Fuck Today
5. False Profit
6. All Hail the Void
7. True Love
8. They Live, We Sleep
9. No Deliverance
10. Save Yourself
11. Trust
12. Funeral Dirge
Losowa płyta z kupki na biurku. Trafił się Enabler. Hardcorowa miazga na początek dnia (zaryzykuję stwierdzenie, że po wysłuchaniu nie będzie potrzebna mi kawa).
(…)
A jednak, nie mogłem się oprzeć. Zaparzyłem cały dzbanek, ale nie dlatego, że „All Hail the Void” nie dało mi mocy. Gorzki smak cholernego życia, napoju i tej muzyki to idealne połączenie. Jeżeli kojarzycie pierwsze dwie płyty Neurosis to mniej więcej wiecie czego się spodziewać. Szybki hardcore z dodatkiem blastów, niedużej ilości melodii i zwolnień rodem ze sludge metalu.
„Speechless”, trzeci kawałek z tego krążka niszczy. Bujający riff, świetna melodia i trochę połamana końcówka. No, miód i orzechy. Najkrótszy „False Profit” z przerażającą szybkością wjeżdża w ucho. Zresztą nie będę się rozdrabniał, świetna płyta bez kiepskiego kawałka. Nawet odróżniający się od reszty „They Live, We Sleep” zostawia rysę na psychice.
Gdybym miał więcej wspólnego ze skateboardingiem to katowałbym „All Hail the Void” na miejscówce czy skateparku. A tak mam idealne zastępstwo dla słabego „Reborn in Defiance” Biohazardu.
8/10
Filip Szyszkowski
http://www.exclusive-exile.pl/