Respublika

Album Respublika powstał w 2002 i w całości wypełniły go utwory tradycyjne – włączając w to klasyki Sex Pistols.

Muzycznie jest to ta sama, niepowtarzalna ‘ukrainiansowska’ folkowa konwencja, z zadziornym punkowym pazurem. Miejscami może tylko bardziej stonowana lub dla przeciwwagi: ‘urockowiona’. To nic dziwnego – wszak spółka autorska Solowka-Liggins to dziś dojrzali, stateczni panowie. Tego, co prawda, nie widać po nich na scenie, ale trudno wymagać, by po 20 latach działalności epatowali jeszcze prekursorskim zacięciem. Tym bardziej, że swoje zrobili – byli pierwszymi, którzy odważyli się zmiksować ukraiński folk z brytyjskim rockiem.

Respublika to walka polityczna, trudności, smutek, bunt i anarchia. To także świętowanie, radość i wolność. „Respublika” oznacza republikę, ale słowo to miało różne odcienie znaczenia w różnych momentach historii Ukrainy. Powodem, dla którego te piosenki są nadal śpiewane, jest to, że wytrzymują próbę czasu. Co więcej, tematyka utworów przekracza granice geograficzne i polityczne. Są nie tylko specyficznie ukraińskie, ale także prawdziwie uniwersalne. Aby to udowodnić, grupa umieściła na albumie dwie piosenki brytyjskich legend punka, Sex Pistols – oni też śpiewali o anarchii, trudnościach i buncie.

Niezależnie od tego, czy utożsamiasz się ze Wschodem czy Zachodem, tradycyjnym czy nowoczesnym, kapitalistycznym czy socjalistycznym, piosenki Respubliki uderzą głęboko w ich akordy i bez wątpienia te piękne, przenikliwe melodie z ich nawiedzonym przesłaniem będą nadal odbijać się echem przez wieki.