Furia
17 czerwca 2015The Dissolve
25.00 zł
CD, Jewel Case
Pozostało tylko: 1
Barry Lynn wydał już kilka albumów, które spojrzały na dubstep z nowych perspektyw, zanim wszyscy inni zaczęli robić to samo. Tym razem, na "The Dissolve", sprawy mają się inaczej i Lynn podąża w kierunku, który całkowicie pozostawia dubstep w tyle.
Tytuł nawiązuje do popularnego efektu sztuki wideo, w którym jeden obraz stopniowo przechodzi w inny. Album ma nieoszlifowany odcień, stworzony za pomocą klawiszy, automatu perkusyjnego, echa i taśmy, a czasem nawet gitary elektrycznej. Jest osadzony w swoim własnym świecie, ale z większym powinowactwem do takich rzeczy jak produkcje Theo Parrisha lub hipnagogiczny pop niż najnowsza modna elektronika stworzona na najnowszym oprogramowaniu – diabeł tkwi w szczegółach tego albumu, jest bogaty w zwroty akcji.
"The Dissolve" rozpoczyna się kosmicznym funkiem i marimbą "Panama", przechodząc w pływające syntezatory i basy "Zabriskie Disco". Sprawy zaczynają nabierać większej powagi wraz z "All Too Heavy", jednym z trzech utworów z udziałem wokalisty Briana Greene'a, który łączy mglistą, dubową abstrakcję funkową z pełnym efektów wokalem Greene'a. "Cold War" z udziałem Kena i Ryu staje się jeszcze cięższy, z powolną dancehallową perkusją i ponurymi metalicznymi klapsami, nad którymi opłakuje smutna 8-bitowa melodia i ślizgające się smyczki.
"Passerby" wykorzystuje echo 808 i melodię gitary, aby stworzyć coś, co znajduje się na granicy funku lat osiemdziesiątych i hipisowskiego groove'u Steve'a Hillage'a, podczas gdy następny utwór, "TV Troubles", posuwa ten pomysł jeszcze dalej, owijając echoey riffy w lo-fi funkowy vamp, który przewija, zwalnia i zniekształca na szpuli taśmy, to niesamowite.
Tytułowy utwór "The Dissolve" jest jeszcze bardziej lo-fi; przeskakujące cięcia i dźwięk, który jest postrzępiony na krawędziach, wszystko skąpane w chybotaniu taśmy i syczeniu, które w końcu zwalnia do zatrzymania.
"Moon Pupils" ponownie uruchamia album z przewiewnej perspektywy 2-step z melodyjnymi, pustymi dźwiękami basu, echem i odwróconymi montażami, podczas gdy "Factory Setting" łączy metaliczne syntezatory z linią basu i funkową galopującą perkusją, co daje albumowi rzadki moment ciemności.
"Allele" ponownie przenosi rzeczy na otwartą przestrzeń, budując z echa perkusji w ciasny wzór perkusyjny inspirowany Juke, przed dodaniem wokalu, który wskazuje na oldschoolowy hardcore, wszystkie falujące akordy i krople, zanim całość ostatecznie rozwiąże się w powściągliwy, ale raveyowy breakbeat. "Topsoil" łączy szybującą syntezatorową melodię z mglistymi syntezatorowymi uderzeniami i zakurzoną perkusją, zanim "Little Smoke Remix", współpraca z Kab Driver, owija twardą perkusję w kaskadowe syntezatorowe arpeggia.
Album kończy się połamanym funkiem "Ufonik", a do tego czasu zdecydowanie masz wrażenie, że jako album zostałeś przetransportowany i porzucony zupełnie gdzie indziej.
Tracklista
- 1. Panama
- 2. Zabriskie Disco
- 3. All Too Heavy
- 4. Cold War (Vs. Ken & Ryu)
- 5. Passerby
- 6. TV Troubles
- 7. The Dissolve
- 8. Moon Pupils
- 9. Factory Setting
- 10. Allele
- 11. Topsoil
- 12. Little Smoke Remix
- 13. Ufonik