Godzina Krzywd
16 czerwca 2015A History Of Rock Music In Ukrainian
2 września 2015Msza Święta W Brąswałdzie
35.00 zł
CD, Digipack
Na stanie
"Msza Święta w Brąswaldzie" to materiał ze wszech miar wyjątkowy. Jeszcze nikt nie potraktował tak muzyki technoidalnej. Ciągła improwizacja wywiedziona z prostych struktur buduje klimat niepokoju. Ta płyta powstawała na koncertach i próbach. To zapis tego, co urodziło się po dwóch latach, gdy na początku był tylko jeden dźwięk. kIRk Od ponad dekady konsekwentnie umacnia swoją pozycję w świecie undergroundu. Ich muzyka to fenomen na skalę nie tylko polską, ale i światową. kIRk to zespół bezkompromisowy, chciałoby się wręcz powiedzieć? z misją. Tu nie ma oglądania się na trendy, jest za to ciągła eksploracja gatunkowych obrzeży i sonicznej mocy. Rzecz rozgrywa się o sprawy wielkie, jakby niedzisiejsze? o głęboko pojęty rozwój. kIRk raz po raz zajmuje nowe obszary muzycznej ziemi niczyjej i przekształca je na własnych warunkach. Progresywne myślenie i rewolucyjne podejście międzymiastowego składu doceniła matka chrzestna nowych brzmień Mary Anne Hobbs, gigant brytyjskiej "techniki" Si Begg, właściciel legendarnego klubu Tresor i włodarze takich festiwali jak Nowe Horyzonty, Open'er czy Satta Outside. Od początku istnienia zespół zaskakiwał swoich słuchaczy. Do tego stopnia, że wielokrotnie czuli się oni co najmniej skonsternowani. Lepiej nie oczekiwać od kIRków stylistycznej stałości. Zespół narzuca ciągle nowe warunki sobie i swoim słuchaczom. To niełatwe, ale warto chyba mieć wgląd w dźwiękową przyszłość?
"Msza święta w Brąswałdzie" to dosyć ponuracka, a jednak chwytliwa płyta. Pełno tu mroku – czy w postaci dark-ambientowego tła, mrocznych, snujących się jazzowych eskapad, trip hopowych bitów, gęsto poupychanych sampli czy kaskad elektronicznych klawiszy. Wszystko jest podlane sosem brzmień niby dodatkowych, ale kluczowych – pojedynczych głosów, dźwięków trąbki, czy masy szmerów i szumów. Kirk bawią się też samplami, ale tak samo jak nimi, żonglują swobodnie gatunkami, raz penetrując ściśle mechaniczne i elektroniczne obszary, aby za chwilę dać się ponieść swobodnej jazzowej fantazji, czasem w stricte akustycznym wydaniu. (…), Jakub Knera, Pop Up
Gazeta Wyborcza: "Niebywała rzecz"
Przekrój: "Nowy album Kirk wyświetli wam w głowie całe filmy … A kiedy wy zażywać będziecie tego całego dobra, wierzę, że o polską formację bić się będą bez litości Ninja Tune i Warp"
Uwarzam Rze: "Jak na improwizację przystało, akcja tej muzyki rozgrywa się między gatunkami … wszystko jest dopracowane z chirurgiczną precyzją apozorny chaos układa się w pełną dramaturgii, soniczną opowieść.
Exclusive: "Ich duszna acz sprawnie wyprodukowana płyta jest najlepszym krążkiem działającym na wyobraźnię, jaki ostatnio ukazał się w Polandzie"
Activist: "Kirk stoi po ciemnej stronie muzyki, tej fascynującej, pełnej niepokoju, emocjonalnie niebezpiecznej, po tej, która zmusza nas do czucia"
Rok wydania | |
---|---|
Nośnik | |
Nośnik [ilość] | 1 |
Rodzaj wydania | ORIGINAL |
Rok nagrania | 2011 |
Dźwięk | STEREO |
Opakowanie | DIGIPACK |
Tracklista
- 1. Msza Święta w Brąswałdzie00: 10:14
- 2. Uroczysty Obiad w Dywitach00: 12:05
- 3. Prawdziwe Piekło00:00:58
- 4. Ortodoks00: 12:38
- 5. Naprawdę smutna popijawa.00: 13:29
- 6. Miliard lat przed końcem świata00: 13:00
- 7. Numerofobia00:02:04