Melancholia Redux

Jakie emocje nami kierują, gdy czujemy utratę nadziei, a całe życie wydaje się niczym więcej niż smutnym mostem nad rzeką łez? Trzeba żyć, znosić ból i smutek, smutek i depresję. Te mroczne emocje, śmiertelne dla większości, mogą stać się przyjemnością dla innych i dać im siłę do przetrwania. Kara nadejdzie i każdy zostanie ukarany w taki czy inny sposób. Czekanie na tę karę lub jej doświadczanie to bycie pokutnikiem.

Z dumą ogłaszamy „Melancholia Redux” norweskich pionierów dark/industrial/ambient/eksperymentu Penitent w różnych formatach.

Karsten Hamre, serce i dusza Penitenta, podąża osobliwą ścieżką i od ponad trzech dekad pozostaje absolutnie konsekwentny, ozdabiając swoją poezję czarnymi i upiornymi melodiami. Upływ czasu nie tylko go nie zniechęcił, wręcz przeciwnie, dziś emanuje świeżością, która jest niczym kompletny restart. Z jednej strony nagrał ponownie znaczną część z 10 albumów, które wydał do tej pory, jednocześnie snując własne plany na przyszłość.

Nasza współpraca z Penitent rozpoczyna się od reedycji legendarnego już debiutu „Melancholia”, wydanego przez Cold Meat Industry w 1996 roku. Chociaż określenie „reedycja” w tym konkretnym przypadku nie jest trafne, ponieważ niemal wszystko zostało zmienione. Album został nagrany ponownie, ma nową oprawę graficzną i nowy mastering.