See Me In Color But Paint Me All Black
26 września 2022Lethe
28 września 2022Fenice
127.00 zł
LP, 12″, 33 1/3 RPM, Black Vinyl
Pozostało tylko: 2
Włoscy alchemicy i power trio Ufomammut powracają z dziewiątym studyjnym albumem, Fenice, wydanym przez Neurot Recordings. Ale nie w takiej formie, w jakiej słyszeliśmy ich wcześniej, teraz "bardziej intymnie, bardziej swobodnie".
Przez ponad 20 lat zespół łączył ciężkość i majestat dynamicznego kultu riffów z wyrafinowanym zrozumieniem psychodelicznej tradycji i historii muzyki, tworząc kosmiczne, futurystyczne i technicolorowe brzmienie przeznaczone do absolutnego zanurzenia.
Fenice (co po włosku oznacza Feniks) symbolizuje niekończące się odrodzenie i zdolność do rozpoczęcia od nowa, gdy wszystko wydaje się być skazane na zagładę. Album jest pierwszym nagraniem z nowym perkusistą Levre i naprawdę wyznacza nowy rozdział w historii Ufomammut.
Podczas gdy zespół jest dobrze znany z psychodelicznych podróży w odległe zakątki kosmosu, Fenice jest znacznie bardziej introspektywnym doświadczeniem słuchowym. Fenice został pomyślany jako pojedynczy utwór koncepcyjny, podzielony na sześć wymiarów tego wewnętrznego skupienia. Eksperymenty dźwiękowe obfitują w eksplorację tego centralnego tematu; syntezatory i eksperymentalne efekty wokalne pojawiają się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, a zespół zapuszcza się coraz dalej na niezbadane terytorium swojej tożsamości.
Potężne syntezatory w otwierającym album utworze "Duat" przywodzą na myśl wszechmocną maszynę wynurzającą się z głębin pierwotnego bagna. Po chwili następuje przejście do frenetycznego, garage-psychowego tempa, a następnie łagodnieje i przechodzi w bardziej znajomy, posępny tembr. 'Kepherer' to chwila wytchnienia, aczkolwiek niewielka, powracająca do pulsujących rytmów z intro albumu, po czym pogrąża słuchacza w groźnym budowaniu i uwalnianiu "Psychostasia".
Druga połowa płyty przynosi ze sobą jeszcze większe poczucie dynamicznej eksploracji. Metamorphoenix" wypełniony jest ciekawymi syntezatorowymi wzorcami i szumami, po czym przechodzi w złowrogie akordy i dziwny chóralny śpiew. Eksplozja emocji zwiastuje początek 'Pyramind', wszechogarniającego w swoim uwielbieniu riffów i quasi-religijnej kulminacji mantrycznych wokali. Empyros" jest groove'owy, ale nieregularny, z rytmami współgrającymi ze sobą i głosami śpiewającymi, co sprawia, że płyta kończy się z poczuciem oddania i celu.
Każde drgnięcie tego niezwykłego albumu wydaje się nieuniknione – Ufomammut są w końcu mistrzami w swoim fachu, a jeśli chodzi o tworzenie otulających dźwiękowych podróży w nieznane, to właśnie ich nieskrępowany zmysł eksploracji narusza nowy dźwiękowy grunt.
Fenice to brzmienie zespołu, którego istota została odmłodzona i który z radością przyjmuje szansę tworzenia muzyki w sposób, który zna najlepiej; rozwijając się ostrożnie i uważnie, łącząc te ekstremalne dynamiki, które czynią Fenice żywym i oddychającym stworzeniem – i pisząc gargantuiczne riffy, które zwiastują ich odrodzenie.
Tracklista
A1 Duat 10:33
A2 Kepherer 02:59
A3 Psychostasia 07:13
B1 Metamorphoenix 07:41
B2 Pyramind 07:04
B3 Empyros 02:47
Rok wydania | |
---|---|
Nośnik | |
Nośnik [ilość] | 1 |
Rodzaj wydania | ORIGINAL |
Rok nagrania | 2022 |
Dźwięk | STEREO |
Kolor | BLACK |
Nagrane strony | 2 |
Rozmiar | 12" |
Prędkość | 33 1/3 RPM |
Gramatura | 140 GRAM / 12" |
Kraj | Zagraniczna |
Tracklista
- A 1. Duat00:10:33
- A 2. Kepherer00:02:59
- A 3. Psychostasia00:07:13
- B 1. Metamorphoenix00:07:41
- B 2. Pyramind00:07:04
- B 3. Empyros00:02:47