Technomancer

Travis Egedy to Technomancer. Znacie go jako Pictureplane, artystę multimedialnego z Brooklynu, którego wypady przeciwko statusowi quo zakłóciły modę, galerie i muzykę. Podczas gdy jego album "Thee Physical" z 2011 roku eksplorował doznania i ludzki dotyk, jego najnowsza płyta nurkuje na bardziej eteryczne terytorium: niepokój codziennego życia w erze zdefiniowanej przez nieustanną technologiczną interakcję i obserwację. Ale 11 utworów, które można tu usłyszeć – wypełnionych dźwiękowymi skrawkami industrialu, darkwave, EBM z lat 80-tych i house z lat 90-tych – nie jest czysto paranoicznych. Jak sugeruje tytuł, Technomancer jest w równym stopniu o ponownym odkrywaniu magii w naszych relacjach z maszynami.

"Sick Machine" otwiera album ze zgrzytającym retrofuturystycznym syntezatorem i grubym rozmytym basem, szybko skręcając w lewo, w stronę ponurego popu, gdy Egedy grucha o odnajdywaniu euforii w ruinach centrów handlowych. Piosenka później, ponad samplowanymi rapowymi fragmentami i jękami divy w "Esoterrorist", deklaruje "I'm feeling paranormal again" i brzmi to mniej jak lament niż powrót do strefy komfortu Pictureplane. "Harsh Realm" podobnie celebruje "anarchię i ekstazę", podczas gdy dzikie rytmy perkusji i basu wplatają się w pełną napięcia sekwencję. Swoje słowa kieruje do niewidzialnego kolaboranta – "Fuck me like you mean it" – pędząc przez gęstą atmosferę w kierunku tytułowego miejsca utworu.

Technomancer został nagrany w ciągu trzech lat w garażu Egedy'ego, a następnie ukończony w odpowiednich studiach w Nowym Jorku i Los Angeles. Egedy koncertował również z takimi zespołami jak Major Lazer i Crystal Castles, wystawiał swoje prace plastyczne w galeriach za granicą i czytał prace Roberta Bauvala i Grahama Hancocka, ludzi, których badania nad archeologią i starożytną technologią mogą pomóc w odkryciu prawd o tym, gdzie była ludzkość i, co ważniejsze, dokąd zmierzamy. Dwa utwory z udziałem Grace Hall ze Skin Town ("Self Control", "Live Forever") traktują o kontrowersyjnej przyszłości, która być może już nadeszła: gdzie rzeczywistość, nawet śmiertelność, jest w stanie być zaprojektowana.

Ale dla wszystkich niesamowitych ambicji w stylu Vangelisa ("Chaos Radical"), wypaczonych dziwactw rave ("Joyrider") i niepokojącego mechanicznego brzęku ("Death Condition"), najnowsza płyta Pictureplane jest najlepiej zdefiniowana przez jej tytułowy utwór. W "Technomancer" nasz gospodarz chwyta stery bestii i sugeruje nam, byśmy zrobili to samo: "Manipuluj swoją maszyną", śpiewa nad elektroniczną partyturą, która sprawia wrażenie żywej, "Jesteś technomancerem.

Tracklista

1 Sick Machine 3:33

2 Esoterrorist 4:26

3 Joyrider 3:27

4 Death Condition 2:56

5 Street Pressure 3:27

6 Harsh Realm 3:43

7 Self Control Backing Vocals – Grace Hall 4:16

8 Chaos Radical 3:52

9 Technomancer 3:28

10 Riot Porn 3:19

11 Live Forever Backing Vocals – Grace Hall 3:23