Furia
17 czerwca 2015Boy
60.00 zł
CD, Ecopack
Brak w magazynie
Carla Bozulich jest bohaterką art-punka. Wielokrotnie stawała na czele zespołów, które brzmią jak nic innego i prawdopodobnie same dla siebie wyznaczają gatunki: pochylony agit-prop Ethyl Meatplow; dziki roots-tinged epic rock The Geraldine Fibbers; napędzany wokalem sound-art Scarnelli i Evangelisty; jej występy na dużą skalę, w tym trwająca seria Eyes For Ears. Jej pierwsza "solowa" płyta, wydany w 2003 roku cover utworu Red Headed Stranger Williego Nelsona, słusznie został okrzyknięty arcydziełem reinterpretacji i rekontekstualizacji. Jej pierwszym albumem dla Constellation był Evangelista z 2006 roku, po którym Bozulich przyjęła pseudonim Evangelista i wydała trzy kolejne albumy w latach 2008-2011. Na razie odłożyła Evangelistę, by skupić się na utworach składających się na Boy, jej trzecią płytę pod własnym nazwiskiem.
Boy jest samozwańczą "płytą popową" Carli i to twierdzenie ma sens w kontekście jej wyjątkowej muzycznej kariery opartej na eksperymentach, ekspozycji i dekonstrukcji. Boy jest odświeżającym i bardzo potrzebnym przypomnieniem tego, co pop – jako perspektywa, wpływ i intencja – może zrobić w rękach zadziornie dowodzącej wokalistki/lyriczki, która ostrzyła sobie zęby na mieszaniu gatunków, gatunkach i estetyce DIY. Bozulich mówi, że w latach nastoletnich została "wskrzeszona" przez punk rock, a następnie "zniszczona, w dobry sposób" przez ludzi wymyślających na nowo ideę funkcjonowania muzyki. Oto partia dziesięciu piosenek, z których każda trwa od 3 do 5 minut, w większości trzymających się rozpoznawalnych struktur wersu, refrenu i mostu, ale pełnych destabilizujących akcentów i strategii, i niczego, co można by odczytać jako mrugającą ironię, połysk lub zwykły efekt/skutek. Piosenki są oparte na hakach i melodiach, dostarczanych przez sam śpiew, z instrumentarium i aranżacjami zawsze w służbie głosu i tekstów Carli – pod tym względem istnieje silna linia łącząca z albumami Evangelisty. Ale Boy wyostrza i skupia się na intencjach i strukturze każdego utworu; w przeciwieństwie do większości prac Evangelisty, ten nowy album, poza jednym czy dwoma utworami, nie mógłby zostać pomylony z sound artem, dark ambientem czy muzyką quasi-industrialną.
Choć Bozulich napisała większość materiału, zagrała na większości instrumentów i stworzyła oprawę graficzną, to jednak w tworzeniu albumu pomagał, wspomagał, a czasem ratował ją John Eichenseer (aka JHNO). Duet podróżował i grał razem po całej Ameryce Północnej, Europie, Ameryce Południowej i Indiach – ze szczególnie owocnym okresem pisania na maleńkiej wyspie u wybrzeży Istambułu. Dołączyli do włoskiego perkusisty Andrea Belfi w Berlinie, aby nagrywać z jego nienagannym wsparciem rytmicznym. Piosenki odzwierciedlają życie w podróży – celowo wykorzenione i nomadyczne, żyjące bez rozpakowywania jednego worka – i prowadzone przez niektóre z najbardziej przenikliwych, szczerych i czasami jadowitych tekstów Bozulicha.
Boy rozwija piękną, niepokojącą narrację wyciśniętą z artystycznego życia pełnego twórczych doświadczeń, zaangażowania, odwagi i nauki. Jest ostry, elastyczny, satysfakcjonujący i hojny.
Tracklista
1 Ain't No Grave
2 One Hard Man
3 Drowned To The Light
4 Don't Follow Me
5 Gonna Stop Killing
6 Deeper Than The Well
7 Danceland
8 Lazy Crossbones
9 What Is It Baby?
10 Number X
Rok wydania | |
---|---|
Nośnik | |
Nośnik [ilość] | 1 |
Rodzaj wydania | ORIGINAL |
Rok nagrania | 2014 |
Dźwięk | STEREO |
Opakowanie | GATEFOLD CARDBOARD SLEEVE |
Bonus | CD comes in a custom gatefold jacket printed on thick 24pt. paperboard with a printed CD dust sleeve |
Comments | Recorded at Tricone Studios in Berlin |
Kraj | Zagraniczna |
Tracklista
- 1. Ain’t No Grave
- 2. One Hard Man
- 3. Drowned To The Light
- 4. Don’t Follow Me
- 5. Gonna Stop Killing
- 6. Deeper Than The Well
- 7. Danceland
- 8. Lazy Crossbones
- 9. What Is It Baby?
- 10. Number X