Bioprodukt

Ekoplekz powraca ze swoim czwartym albumem dla Planet Mu, w postaci 10-trackowego "Bioprodukt". Unikalne brzmienie lo-fi Nicka Edwardsa z Bristolu pozostaje niezmienione, podczas gdy on kieruje się w stronę lat dziewięćdziesiątych w poszukiwaniu inspiracji: bleep i bas z północnej Anglii to jeden punkt odniesienia, a acidowe bulgoty 303 to kolejny.

Podczas gdy mroczne warstwy produkcji lo-fi i sugestywne melodie nadal pozostają, są one teraz wzmocnione przez bardziej muskularne podstawy rytmiczne. Szybsze kicksy i werble mieszają się z gęstymi warstwami perkusji i głębokimi falującymi sub-basami, dodając bardziej funkową nutę, czego przykładem jest otwierający utwór "Elevation", w którym figlarne bity przeplatają się z lekkimi partiami klawiszy, tworząc coś nietypowo optymistycznego. Podobnie delikatne, płynne ruchy "Slipstream" i "Calypzoid" reprezentują jedne z najbardziej atrakcyjnie wyluzowanych groove'ów w kanonie Ekoplekz do tej pory.

Pozostaje jednak materiał o mroczniejszym zabarwieniu. "Expedition" ma skłaniający do zadumy, ciężki perkusyjny klimat, podczas gdy "Acrid Acid" to pokryty brudem powolny techno meltdown. "Transcience" prezentuje charakterystyczne dla Ekoplekz dub-fx w pełnym locie nad napędzającym lo-endem, zanim "Descent" doprowadzi do ostatniej sekcji, w której bity zanikają, zastąpione falującymi warstwami spektralnej ferrycznej atmosfery w epickim "Low-X Over", zanim zakończy się promiennym zapętlonym zastojem "Denier Daze".

Przesuwające się, niedoskonałe wzory i wyciszone kolory albumu są wizualnie odzwierciedlone w pięknie zrealizowanej okładce przez Print Project.