Struś
16 stycznia 2019Helluva Band
20 stycznia 2019Wij
33.00 zł
CD, Digipack
Brak w magazynie
Błażej Król nie lubi odpoczywać. Podczas, gdy jego solowy debiut „Nielot” wymieniany był wśród najważniejszych płyt zeszłego roku, on kończył nagrywać jego następcę. Proces tworzenia kolejnych płyt, czy to z UL/KR, czy pod własnym nazwiskiem, czy w innych projektach, można by uznać za kompulsywny, gdyby nie szczegółowo przemyślany charakter każdego wydawnictwa.
Konkretnymi punktami na mapie inspiracji podczas nagrywania szkiców nowej płyty było brzmienie gitar Robina Guthrie z Cocteau Twins czy Adriana Belew w King Crimson i syntezatorów używanych na albumach Laurie Anderson oraz atmosfera „UR” Lecha Janerki.
Za rozbudowaną warstwę rytmiczną „Wija” odpowiada z kolei przypadkowo przesłuchana składanka italo disco i fascynacja automatami perkusyjnymi z których korzystał m.in. Ken Laszlo. I choć nad całością bezsprzecznie unosi się duch lat 80-tych, to muzyka Króla wciąż pozostaje propozycją w pełni autorską i odrębną.
Głos oraz impresyjne, introwertyczne teksty Króla stały się jego znakiem rozpoznawczym i roztacza nad „Wijem” mroczną i zimną aurę niesamowitości. To ona sprawia, że codzienne czynności i sytuacje nabierają złowieszczych znaczeń, w których panują wycofanie, niepewność i wyczerpujący stan czuwania.
Błażej Król chadza własnymi ścieżkami, z dala od przetartych szlaków i pierwszego planu. Być może dlatego pytany o „Wija” mówi o muzyce dla „statystów i kaskaderów”.
Rok wydania | |
---|---|
Nośnik | |
Nośnik [ilość] | 1 |
Rodzaj wydania | ORIGINAL |
Rok nagrania | 2015 |
Dźwięk | STEREO |
Opakowanie | DIGIPACK |
Kraj | Polska |
Tracklista
- 1. Bez Korzeni
- 2. Start
- 3. Pośrednia Stacja
- 4. Zaklęcie
- 5. Szeląg
- 6. Zły
- 7. Za Nimi
- 8. Tajemnica