Memory Hierarchy
28 maja 2020Suck This Tangerine
2 czerwca 2020Agnieszka Osiecka – W Żółtych Płomieniach Liści [Antologia Polskiej Muzyki]
20.00 zł
Książka+CD, Digibook
Pozostało tylko: 4
Agnieszka Osiecka Za czym może tęsknić młoda, atrakcyjna i mądra dziewczyna mieszkająca w dużym mieście? Czego szuka, co jej się śni, o czym marzy? Dziś łatwiej odpowiedzieć na takie pytania, dzięki mediom społecznościowym wiemy niemal wszystko o sobie. Każdy może napisać o wszystkim co mu w duszy gra, albo przynajmniej pokazać to na zdjęciu. Prawdą jest, że w zalewie tych informacji gubi się ich prawdziwe znaczenie i w jakimś sensie te marzenia tracą wartość. Wszystkie żyją jeden dzień i znikają i nic na to poradzić się nie da. Jednak kiedy cofniemy się do lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, to ta sama dziewczyna żyjąca wówczas w Warszawie, musi mierzyć się z całkiem innymi problemami. Kiedy chce wyrazić siebie i w jakimś sensie otworzyć się przed światem,, musi wszystko przemyśleć dwa razy i napisać tak, żeby nikt jej opatrzenie nie zrozumiał. Musi znać wagę i znaczenie słów. Agnieszka Osiecka była czarodziejką słów. Robiła z nimi to co chciała, przy okazji pokazując nam wszystkim swój świat. Medium, które dla Agnieszki Osieckiej było najlepszym sposobem opowiadania o sobie i komentowania świata była piosenka. Jej poezje szybko zawożono i tak się szczęśliwie złożyło, że sięgali po nie najwybitniejsi polscy kompozytorzy. Utwory, które tworzyli wykonywali później najlepsi i najbardziej lubiani wokaliści. Ale co się w nich kryło, między wierszami? O czym Agnieszka mówiła, kiedy nasza uwaga była skupiona na ładnej melodii, czy chwytliwym refrenie? "W żółtych płomieniach liści, brzoza dopala się ślicznie" – prawda, że piękny wers? Każdy wrażliwy i obdarzony wyobraźnią słuchacz skupia się na nim i nie zauważa, że za chwilę w tej samej piosence pojawia się stwierdzenie: "srogo lśniła obrączka" . Dla kogo obrączka lśni srogo? Dla dziewczyny, której życiowym celem jest bycie żoną i matką? Agnieszka marzyła o czymś innym. Ciągnęło ją do Cyganów, których życie było najlepszą alternatywą dla "pełnej miski i okien ze szkła". Śniły się jej "Ulice Japońskich Wiśni" bez widoku na szare balkony. Motorem wszystkich działań osoby usposobionej tak jak Agnieszka Osiecka musiała być wiara w sens tego co się robi. Przekonanie, że nawet w najtrudniejszych chwilach, ciężkich i ponurych czasach, to co pozwala przetrwać i jest najważniejsze ma się w sobie, w środku. Taka mała, prywatna latarnia morska, która oświetla drogę i daje świadomość, że dom jest już blisko. Coś czego nikt nie może zabrać, ukraść czy zepsuć, co jest z nami na zawsze. Dzięki temu realna jest nadzieja, że wstanie dzień, kiedy " słońce przytuli nas do swych rąk" i " kwiatem zabliźni się wojny ślad". Blizny po wojnie były wtedy jeszcze wyraźne i widoczne w wielu miejscach. I bez względu na to jak bardzo miało się głowę w chmurach, to musiało w niej zagościć odczucie tych minionych, ale wciąż przerażających czasów. Agnieszka Osiecka kilkoma prostymi słowami oddała wszystko każdy kto przeżył wojnę czuł i chciał powiedzieć. To był jej dar i talent, który sprawił, że ludzie jej wierzyli i chcieli słuchać. Kiedy wszystkie sprawy wagi państwowej zostały już opisane i poetka postawiła przy nich ostatnią kropkę, można było wrócić do tego co dzieje się tu i teraz. Do życia zwykłych ludzi, ich dnia, nocy i wszystkiego co pomiędzy. Nagle człowiek zdawał sobie sprawę, że ciągnie go gdzieś w nieznane, w siną dal i że nie spocznie nim dotrze do celu. Piosenka z tekstem Agnieszki Osieckiej stała się jednym z największych przebojów Czerwonych Gitar i była doskonałym przykładem jakie efekty przynosi współpraca wybitnych osobowości. Nie można inaczej określić naszej bohaterki i autorki słów oraz kompozytora tej i wielu innych piosenek – Seweryna Krajewskiego. To co wspólnie stworzyli jest żelaznym kanonem polskiej piosenki. Nawet pomimo faktu, że Agnieszka wciąż zadawała sobie pytanie: "Czy warto było kochać nas?". Dziś już nikt już nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości – było warto wtedy i wciąż warto dziś. Kochamy ich, wszystkie piosenki, które razem napisali, słuchamy, śpiewamy i nic tego nie zmieni. Kolejne doświadczenia, przygody, problemy i zakręty losu to dla osoby kreatywnej idealne paliwo do twórczości. Spokojne i nudne życie rzadko bywa inspiracją dla poezji i piosenek. Agnieszka na szczęście (dla nas bardziej niż dla niej samej) nudnego życia nie miała. Spotykała na swojej drodze ludzi niezwykłych, artystów, pisarzy, dziennikarzy, dziwaków i wariatów. Obserwowała ich i wyciągała wnioski. Potrafiła później pisać: "nie hoduje zbóż, ma w kieszeni nóż, a ja nie wiem po co". Kiedy taki typek stawał się już nazbyt męczący i nawet dla takiej twardej sztuki jak Agnieszka było to już nazbyt dużo, mogło pojawić się stwierdzenie: "To nasze ostatnie bolero, z kroplą dżinu na dnie". Wtedy było wiadomo, że to koniec i nie warto przychodzić nocą pod okno domu na Saskiej Kępie. Bo przecież: "To nie mój styl z "musztardówki" pić i z panem "na wiarę" żyć!". Agnieszka Osiecka śniła o czymś innym, wciąż nieosiągalnym i ulotnym. O czym? Musimy uważnie słuchać jej piosenek i zgadywać. Może kiedyś się uda…
Seria Antologia polskiej muzyki to specjalne wydania książka+cd w digibooku.
Rok wydania | |
---|---|
Nośnik | |
Nośnik [ilość] | 1 |
Rodzaj wydania | ORIGINAL |
Rok nagrania | 2017 |
Dźwięk | STEREO |
Compilation | YES |
Opakowanie | DIGIBOOK |
Kraj | Polska |
Tracklista
- 1. Iwona Loranc – W żółtych płomieniach liści
- 2. stan Borys – Dziś prawdziwych cyganów już nie ma
- 3. Bogusław Mec – Nim wstanie dzień
- 4. Mirosław Czyżykiewicz, Magdalena Piotrowska, Jerzy Satanowski, Joanna Lewandowska, Dorota Osińska – Ulica japońskiej wiśni
- 5. Magda Umer – Ach panie, panowie
- 6. Ewa Błaszczyk – Orszaki, dworaki
- 7. Katarzyna Warno – Sing, sing
- 8. Magdalena Piotrowska – To nasze ostatnie bolero
- 9. Czerwony Tulipan – Nie spoczniemy
- 10. Krzysztof Żesławski Quartet, Natalia Lubrano – Damą być
- 11. Justyna Szafran – Miasteczko cud
- 12. Andrzej Dąbrowski – Zielono mi
- 13. Trzeci Oddech Kaczuchy – Piosenka o okularnikach
- 14. Małgorzata Czajka – Byłam sama, jestem sama (Ziemio dobra, ziemio stara)
- 15. Magdalena Gołębiowska – Kiedy mnie już nie będzie
Może spodoba się również…
-
Dariusz Kozakiewicz – Krokodyl – 50Lat Na Scenie
38.00 zł2CD, Digipack, Test, Anna Jantar, Perfect, Dariusz Kozakiewicz, Natalia Sikora, Patrycja Markowska, Marek Piekarczyk, Świadectwo Dojrzałości, Breakout, Air Condition, Ryszard Rynkowski,
Grzegorz Markowski, Wojciech Korda, Homo Twist, Supergrupa, Marzena Ugorna. -
Salsa Con Estilo – Dance Floor Gems From The Vaults 1950S – 1980S
175.00 zł2LP, 12″, 33 1/3 RPM, Black Vinyl, Gatefold